16-11-2019, 07:17 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-11-2019, 07:23 PM przez Roman Klimczyk.)
Panie Grzgorzu, wracam za jakieś 4 dni do Polski i będziemy organizować grupę lutową. Ponieważ w lutym będzie około 8 osób ze stycznia, które w Angor Wat będą na początku wyprawy, w tym i ja, nie ukrywam, że najchętniej ułożył bym harmonogram zupełnie inaczej i zorganizował dla tej grupy zupełnie inny plan wycieczki. W sumie to nie związani będziemy koniecznością przebywania na wyspie Koh Phanga, ani nawet w Tajlandii. Nie wiem jednak, czy przerzucenie grupy lutowej do Wietnamu np. byłby dobrym pomysłem.
Mamy otwarte możliwości, ale w pewnych granicach. Pradopodobnie grupa lutowa w całości dotrze do Kuala Lumpur i tam połączy się z grupą styczniową i wspólnie zwiedzać będziemy Malezję i Singapur. I od 12 lutego mamy czas na różne opcje.
Aby jednak uatrakcyjnić jednak wyprawę dla wszystkich, chciałbym wziąść pod uwagę różne warianty. Wywołam debatę w ciągu około 5 dni..
Zbierzemy propozycje i je wspólnie przedyskutujemy.
Nie wszystkie osoby zainteresowane będą ze względów ekonomicznych na rozbudowane plany, proszę też nie zapomnieć, że osoby które lecą tam na 66 dni, mają za sobą w tym momencie 2 wycieczki. Koszty wyjazdu gdzieś dalej mógłby być nie akceptowalny.
Oczywiście mogę postarać się skonfigurować taki wypad dla mniejszej grupki, ale nie koniecznie będę mógł z tą grupką być.
Kwestia Bangkoku jest otwarta. To dobry pomysł. Ostatnie 2 dni możemy tam spędzić, przed powrotem do kraju.
Mamy otwarte możliwości, ale w pewnych granicach. Pradopodobnie grupa lutowa w całości dotrze do Kuala Lumpur i tam połączy się z grupą styczniową i wspólnie zwiedzać będziemy Malezję i Singapur. I od 12 lutego mamy czas na różne opcje.
Aby jednak uatrakcyjnić jednak wyprawę dla wszystkich, chciałbym wziąść pod uwagę różne warianty. Wywołam debatę w ciągu około 5 dni..
Zbierzemy propozycje i je wspólnie przedyskutujemy.
Nie wszystkie osoby zainteresowane będą ze względów ekonomicznych na rozbudowane plany, proszę też nie zapomnieć, że osoby które lecą tam na 66 dni, mają za sobą w tym momencie 2 wycieczki. Koszty wyjazdu gdzieś dalej mógłby być nie akceptowalny.
Oczywiście mogę postarać się skonfigurować taki wypad dla mniejszej grupki, ale nie koniecznie będę mógł z tą grupką być.
Kwestia Bangkoku jest otwarta. To dobry pomysł. Ostatnie 2 dni możemy tam spędzić, przed powrotem do kraju.